U nas nowoczesność to już tradycja
Czy nowoczesność może stać się tradycją? Dla wielu połączenie słów „tradycja" i „nowoczesność" to oksymoron, i w zasadzie trudno im odmówić racji. Cóż jednak począć w sytuacji, kiedy proces unowocześniania jest konsekwentnie realizowany od wielu lat? Naszym zdaniem wtedy można już - a nawet należy mówić o tradycji. Obydwa wymienione na wstępie pojęcia w pełnym zakresie wpisują się w działalność Zespołu Szkół Technicznych w Strzyżowie. Zaś jednym z obszarów, gdzie jest to najbardziej widoczne, jest wdrażany u nas od lat Program Erasmus Plus.
Organizowane w ramach tego programu wyjazdy młodzieży z Technikum na praktyki zagraniczne stały się nieodłącznym elementem oferty edukacyjnej ZST w Strzyżowie. Dla przykładu, w terminach od 18 maja do 12 czerwca 2017 r. oraz od 17 maja do 11 czerwca 2018 r., kolejne dwie grupy praktykantów przebywały na czterotygodniowych praktykach w Lipsku w ramach realizowanego przez szkołę projektu „Europejska praktyka uczniów ZST w Strzyżowie inwestycją w przyszłość" w Programie Erasmus Plus. W ramach „unowocześniania tradycji", tym razem łącznie w dwóch turach wyjazdów grupa 54 uczniów została wzbogacona o 16 absolwentów technikum w ZST w Strzyżowie. Udział absolwentów jest nowością wprowadzoną tymże projekcie.
Uczniowie i absolwenci Zespołu Szkół Technicznych, w zależności od obranego profilu zawodowego, odbywali praktyki w znanych niemieckich przedsiębiorstwach działających w branżach: mechanicznej, samochodowej, handlowo - usługowej, analitycznej, fryzjerskiej i informatycznej.
Początki praktyk to zawsze konfrontacja z nową rzeczywistością, z dala od domowego „ciepełka" i znanych na wskroś murów szkoły. Pierwsze dni były więc dla uczestników czasem, w którym musieli się przystosować do nowego otoczenia, nowej kultury i oczywiście stawić czoła nowym wymaganiom. Był to także okres wielu pozytywnych wrażeń, poznawania nowych miejsc, zawierania znajomości, podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych, nabywania nowych doświadczeń osobistych. Podobnie, jak ich poprzednicy z wcześniejszych wyjazdów, praktykanci szczególną uwagę zwracali na przyjazną atmosferę panującą w ich zakładach pracy, życzliwość i wyrozumiałość zatrudnionego tam personelu.
Początki bywają trudne, ale stara mądrość mówi: „co cię nie zabije, to cię wzmocni". O żadnym zabijaniu oczywiście mowy nie było, ale niejeden z uczestników praktyk „umierał ze strachu" przed swoim pierwszym dniem w pracy. Ale potem było już z górki. Pracując przez pięć dni w tygodniu w niemieckich przedsiębiorstwach uczniowie i absolwenci stopniowo zapoznawali się z zasadami i organizacją pracy w swoich zakładach. Pomimo utrudnionej komunikacji radzili sobie dobrze z przydzielonymi im czynnościami zawodowymi.
Ale pobyt w Lipsku to nie tylko praca. Zatem w wolnym czasie uczestnicy poznawali uroki miasta, spotykali się z innymi praktykantami przebywającymi w tym czasie w mieście, bawili się i uczyli samodzielności.
Istotnym czynnikiem poszerzającym horyzonty praktykantów były zajęcia kulturowe. W ich ramach młodzież zwiedziła między innymi Stare Miasto w Lipsku, ogród zoologiczny oraz Muzeum Najnowszej Historii Niemiec. Miała również zorganizowany przejazd łódkami po kanałach lipskich oraz „grę miejską", podczas której wszyscy się świetnie bawili. Niezapomnianych wrażeń dostarczył młodzieży wyjazd do parku rozrywki Belantis. Niepowtarzalną lekcją historii i wiedzy o kulturze były natomiast odwiedziny w stolicy Saksonii - Dreźnie i zwiedzanie Pomnika Bitwy Narodów (warto pamiętać, że podczas tej stoczonej w 1813 roku bitwy zginął walczący u boku Napoleona książę Józef Poniatowski). Siły witalne natomiast młodzież regenerowała w Termach Saksońskich - parku wodnym zlokalizowanym na terenie Lipska.
Co prawda praktyki odbywają się daleko od rodzinnego domu i macierzystej szkoły, ale ich uczestnicy przez cały czas znajdują się pod czujnym okiem opiekunów, którzy nie krępując ich samodzielności, dbają jednocześnie o ich bezpieczeństwo. Jest to zadanie ważne i odpowiedzialne, wymagające ciągłej czujności, taktu, elastyczności, a czasem także dużego poczucia humoru. Na szczęście żadnej z tych cech naszym nauczycielom nie brakuje.
O tym, że na praktykach wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku lubi się naocznie przekonywać dyrekcja szkoły i władze powiatowe, będące jej organem prowadzącym. Dlatego też w połowie pobytu miała miejsce wizyta monitorująca dyrektora Zespołu Szkół Technicznych Adama Witka oraz wicestarosty strzyżowskiego Jana Stodolaka. W jej trakcie panowie mieli możliwość porozmawiać z młodzieżą na temat poziomu jej zadowolenia z odbywanych praktyk oraz pobytu w Niemczech. Podczas odwiedzin w niemieckich przedsiębiorstwach obserwowali również naszą młodzież przy wykonywaniu obowiązków zawodowych. Wizyta przysłużyła się też zacieśnieniu współpracy z organizacją partnerską w projektach - Domem Europejskim oraz z niemieckimi pracodawcami.
W kolejnych tygodniach pobytu praktykanci mierzyli się z dalszymi wyzwaniami. W ramach odbywania praktyk w niemieckich przedsiębiorstwach, właściwych dla kierunków kształcenia, zdobywali umiejętności związane z wykonywaniem czynności zawodowych, zapoznawali się ze specyfiką pracy w różnych działach firmy, poznawali zasady obsługi urządzeń na stanowisku pracy, uczyli się współpracy, doskonalili język zawodowy.
Obok kompetencji zawodowych młodzież nabywała lub poszerzała swoje kompetencje społeczne i organizacyjne. Sprzyjało temu nawiązywanie nowych kontaktów zawodowych i prywatnych w obcojęzycznym i multikulturowym środowisku, ponieważ wymagało od uczestników projektu przezwyciężenia bariery językowej, otwarcia się na szeroko rozumianą „inność", oraz elastyczności w zetknięciu z innymi niż rodzime obyczajami i tradycjami.
Z dala od domu rodzinnego uczniowie i absolwenci uczyli się także organizacji czasu, planowania zadań, gospodarowania pieniędzmi, odpowiedzialności za efekty pracy własnej i grupy. Dojrzalsi, bardziej otwarci i samodzielni, są gotowi do podejmowania w przyszłości działań związanych z poszukiwaniem swojego miejsca na rynku pracy. Wyposażeni w nowe kompetencje, z łatwością poradzą sobie w nowoczesnym świecie, stając się jego twórczymi, wartościowymi obywatelami.
Tymczasem, aby podtrzymać chlubną tradycję, do wyjazdu szykuje się już kolejna grupa uczniów ZST w Strzyżowie, w której tym razem (bo w ZST tradycją są ciągłe zmiany na lepsze) znajdą się także uczniowie Branżowej Szkoły I stopnia. Przed nami zatem nowe zadania i nowe wyzwania, o których zapewne niedługo napiszemy. Po więcej informacji na temat życia naszej szkoły zapraszamy tradycyjnie na naszą stronę internetową: http://www.zs-strzyzow.itl.pl/.
[opr. Anna Tęcza i Grzegorz Włodyka, Zespół Szkół Technicznych w Strzyżowie]